Własna oczyszczalnia ścieków? Jak wykorzystać deszczówkę?

Czy można znacząco zmniejszyć koszta związane z dostarczaniem wody do gospodarstwa domowego? Zdecydowanie tak, wystarczy wykorzystać deszczówkę zbieraną do odpowiednio zainstalowanych zbiorników.

Darmowa woda

Zwykle gdy mówi się o czynieniu domu częściowo „autonomicznym” ma się na myśli zainstalowanie przy nim kolektorów słonecznych, które pozwalają na redukcję rachunków za prąd. Znacznie rzadziej wspomina się o możliwości pozyskiwania darmowej wody. Tymczasem jeśli spojrzy się na koszta związane z jej dostarczaniem okazuje się, że warto zainteresować się tym tematem.

Aby skorzystać z bezpłatnej wody konieczne jest zamontowanie przy posesji zbiornika, do którego trafiałaby deszczówka spływająca z dachów rynnami. A że w ciągu półgodzinnego deszczu może być jej całkiem sporo (w przypadku dachów liczących 100-150 metrów kwadratowych nawet kilkaset litrów) zysk z jej zagospodarowania jest wyraźny.

Jak można potem wykorzystać wodę opadową? Chociażby do podlewania ogródka, mycia samochodu, czy też do napełniania spłuczek w WC. Warto jednak pamiętać, iż jakość tak pozyskanej wody jest zupełnie inna niż tej z kanalizacji miejskiej i nie powinno jej się używać w kuchni. Natomiast użycie jej do prania jest całkiem niezłym pomysłem, zwłaszcza, że nie jest tak twarda jak ta z rur miejskich.

Zanim deszczówka trafi do domu

Oczywiście zanim deszczówka zostanie przepompowana do rur wewnątrz budynku powinna zostać najpierw oczyszczona z listowia, gałęzi i innych podobnych „dodatków”. Zazwyczaj dzieje się to dzięki wkładanym do rur spustowych koszy i odpowiednich sit. Pewnym problemem będzie tu fakt, że właściciel zbiornika musi co pewien czas sprawdzać, czy elementy te nie uległy przytkaniu. Można jednak tą niedogodność obejść sięgając po filtry przepływowe, które niepożądane zanieczyszczenia po prostu usuwają do sieci kanalizacyjnej.

Wracając do samych zbiorników… Pewien opór co do ich montowania może budzić ich wpływ na wygląd budynku. Warto jednak pamiętać o dwóch rzeczach. Po pierwsze mogą one mieć formę dopasowaną do architektury domu. Po drugie – większość zbiorników na wodę opadową i tak montuje się pod ziemią. Tym bardziej, iż tego typu rozwiązanie często pozwala na zastosowanie modelu o większej pojemności.

Zyskuje też miasto

O opłacalności korzystania z takich zbiorników świadczy choćby fakt, że interesują się nim nie tylko osoby prywatne. Gdy deszczówka trafia bezpośrednio do kanalizacji potrafi ją dość wyraźnie obciążyć, a to zwiększa koszt ich utrzymania. I właśnie z tej przyczyny niektóre spośród samorządów decydują się na dofinansowywanie osób montujących u siebie tego typu instalacje. Jeszcze dalej poszła natomiast Belgia, gdzie istnieje prawny nakaz stosowania zbiorników na wodę opadową w nowopowstających budynkach, których dachy mają powierzchnię większą niż sto metrów kwadratowych.

Samodzielne oczyszczanie wody

A co jeśli chcemy raz pozyskaną wodę wykorzystać jeszcze kilka razy? Istnieje i taka możliwość, choć jest do tego potrzebna własna oczyszczalnia ścieków. Tu jednak należy pamiętać, iż tego typu inwestycja ma sens głównie w przypadku domów zlokalizowanych w pewnym oddaleniu od najbliższej sieci kanalizacyjnej. Co jednak istotne – gdy ktoś ma zamiar wybudować nowy dom możliwość postawienia własnej oczyszczalni daje większą swobodę przy wyborze działki, na której on powstanie – nie trzeba się bowiem przejmować tym, jak ją podłączyć do infrastruktury miejskiej.

Można taniej

Rzecz jasna jak przy każdej innej inwestycji, tak i w przypadku oczyszczalni, uwagę musi przykuć jej koszt. Tu jednak pojawia się dobra wiadomość – są dostępne dotacje Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, a także dofinansowania z funduszy unijnych. W obu przypadkach warto jednak przyjrzeć się dokładnie jakie są warunki uzyskania wsparcia finansowego i co dokładnie podlega refundacji.

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *