Doczekaliśmy się rozwiązań na miarę XXI w. Największe koncerny dostarczające sprzęt AGD do naszych domów prześcigają się w udogodnieniu nam „wspólnego pożycia” z lodówką.
Jest to bardzo dobra nowina od strony technicznej lecz jeśli chodzi o finanse to w grę wchodzą już bardzo wysokie stawki. Kwoty są niebotyczne ze względu na rozwiązania z jakich korzystają lodówki oraz ze względu na fakt, iż jest to nowość na rynku.
Wyobraźcie sobie lodówkę, która robi za was zakupy ponieważ ma taką funkcję. Można przez nią zrobić zakupy w sklepie internetowym bez wychodzenia z domu albo zaprogramować ją tak, że sama będzie zamawiać produkty.
Rozsyła listę zakupów lub informuje innych domowników co trzeba zakupić lub co zostało zakupione. Jest zintegrowana z innymi mobilnymi urządzeniami na zasadzie WI-FI, 3G lub 4G. Korzystając z niej można przeglądać zdjęcia lub sprawdzać prognozę pogody. Posiada mnóstwo aplikacji, których do tej pory nie kojarzyliśmy z lodówkami. Dlaczego nie, w końcu mamy już inteligentne komórki, samochody, w końcu przyszedł czas i na sprzęt AGD.
Już bardzo praktyczną funkcją będzie opcja wyświetlania przepisów. Nasza lodówka dzięki możliwości skanowania kodów kreskowych z zakupów będzie wiedział co trzeba zużyć jak najszybciej i będzie wyszukiwać odpowiednich przepisów z tymi produktami. Oczywiście sama tego nie będzie skanować. Trzeba będzie jej w tym pomóc lub po prostu ręcznie wprowadzić produkt, a to już jest czasochłonne. Ułatwieniem będzie opcja komponowania potraw. Polegać będzie na tym, że wprowadzi się produkty z jakich chcemy posiłek, a ona wyszuka przepis. Może go dostosować do BMI i wyszukać najbardziej optymalną potrawę.